Ubiegły rok był bogaty w premiery zarówno samochodów spalinowych, jak i elektrycznych. Nie brakowało też coraz liczniejszych na rynku europejskim chińskich nowości. Superauto.pl wybrało 5 najciekawszych premier 2024 roku.
W każdym roku normą jest, że na rynku debiutują dziesiątki zupełnie nowych modeli lub wersji samochodów. Wiele z tych premier bywa zaskoczeniem, jednak lwiej części z nich z niecierpliwością wyczekujemy. Rok 2024 był wyjątkowy pod paroma względami. Z jednej strony widoczny był dalszy trend elektryfikacji, a co za tym idzie ilość nowych elektrycznych modeli była naprawdę znaczna, z drugiej zaś strony w obliczu wahań na rynku aut elektrycznych poszczególni producenci postawili też na samochody hybrydowe.
– Widzimy rosnące zainteresowanie samochodami z Państwa Środka. Producenci z Chin nieustannie wprowadzają liczne nowości, zarówno spalinowe, jak i zelektryfikowane. Mając na uwadze rosnące znaczenie chińskiej motoryzacji, w naszym rankingu nie mogło zabraknąć samochodu z Chin. Nieprzypadkowo wybraliśmy auto chińskiej produkcji, które w grudniu znalazło się w Top 20 pod względem liczby rejestracji w Polsce – komentuje ekspert Superauto.pl.
W 2024 roku w Unii Europejskiej zarejestrowano łącznie 10,6 miliona samochodów, co oznacza wzrost o 0,8 proc. rok do roku. Najpopularniejsze były samochody z silnikiem benzynowym, które stanowiły 33,3 proc. wszystkich rejestracji. Regularnie zyskują samochody hybrydowe (HEV), które stanowiły 30,9 proc. rynku. Auta elektryczne z udziałem w rynku wynoszącym 13,6 proc. były trzecią najpopularniejszą grupą. Pozostałe miejsca zajęły pojazdy z silnikami Diesla (11,9 proc.), hybrydy plug-in (PHEV, 7,1 proc.) i pozostałe (3,1 proc., m.in. wodorowe, EREV i inne).[1]
Renault 5 E-Tech
Zaprezentowane w lutym 2024 roku podczas targów Geneva Motor Show nowożytne Renault 5 E-Tech garściami czerpie z poprzednika, przynajmniej pod kątem wizualnym. Również w kabinie nowa “piątka” w udany sposób łączy styl retro z ciekawymi detalami, odwołaniami do przodka i nowoczesnymi rozwiązaniami w postaci cyfrowego kokpitu z dwoma ponad 10-calowymi wyświetlaczami i systemem Open RLink opartym na Google Automotive. Samochód podobnie jak kultowy przodek, jest kanciastym miejskim hatchbackiem i mierzy 3,99 m długości. Auto ma jednak napęd elektryczny i oferowane jest w dwóch wersjach: z bateriami 40 kWh rozwija 120 KM i oferuje 312 km zasięgu, natomiast z bateriami 52 kWh rozwija 150 KM i przejedzie 410 km w trybie mieszanym. Cena bazowej wersji startuje w Polsce od 120 000 zł. O tym, jak ważna była to premiera, świadczy fakt, że to właśnie Renault 5 E-Tech electric i bliźniacze Alpine A290 zdobyły prestiżowy tytuł Car of The Year 2025.
Porsche Macan
Po ponad dekadzie doczekaliśmy się nowego Porsche Macana. Samochód zadebiutował na początku 2024 roku i jest szczególnie ważny dla niemieckiej marki, gdyż to właśnie Macan przez lata uchodził za najpopularniejszy model Porsche. Niemcy zdecydowali się jednak na odważny krok, gdyż następca jest wyłącznie elektrykiem. Auto bazuje na nowej platformie PPE, przeznaczonej wyłącznie dla pojazdów elektrycznych i jest spokrewnione z Audi Q6 e-tron. Macan jest nieco większy od poprzednika (mierzy 4,78 m długości, a rozstaw osi urósł o prawie 9 cm, do poziomu 2,89 m), wygląda nowocześniej, a jego stylistyka nawiązuje m.in. do Taycana czy nowej Panamery, a jego współczynnik oporu powietrza Cd wynosi raptem 0,25. W kabinie znajdziemy nowoczesny kokpit w stylu Taycana, z aż 4 wyświetlaczami, w tym jednym przed pasażerem. Auto oferowane jest w wariantach RWD i AWD oraz z silnikami o mocy od 340 do nawet 639 KM w topowym wariancie Turbo, który rozpędza się od 0 do 100 km/h w zaledwie 3,3 s i rozwija 260 km/h. Baterie o pojemności 95 kWh netto oferują nawet do 649 km w najbardziej efektywnej wersji Macan RWD. Dzięki instalacji 800V można je ładować mocą do 270 kW, dzięki czemu ich podładowanie od 20 do 80 proc. zajmie 21 minut. Macan startuje w Polsce od 370 000 zł za wariant RWD.
MG HS
Jedna z najważniejszych dla rynku europejskiego chińskich premier miała miejsce 11 lipca podczas Goodwood Festival of Speed i związana była ze 100-leciem marki MG. Chodzi o II generację popularnego SUV-a HS, który de facto jest najpopularniejszymi chińskim samochodem w Polsce w ogóle (MG HS jako jedyny znalazł się w TOP50 nowych aut w Polsce w 2024 roku, a w grudniu zajął nawet 15. miejsce w ujęciu miesięcznym).
Czytaj więcej: Chińskie samochody dostępne w Polsce – przegląd ofert
Auto prezentuje się nowocześniej od poprzednika, nieco też urosło i mierzy teraz 4655 mm długości, a jego rozstaw osi liczy 2765 mm. O 44 litry urósł też bagażnik, który pomieści 507 l. Kabina zyskała nowoczesny projekt z dwoma 12,3-calowym ekranami tworzącymi jedną płaszczyznę. Poprawiono też jakość wykończenia i standard wyposażenia. Pod maską znajdziemy 1.5-litrową jednostkę benzynową o mocy 170 KM, współpracującą z 6-biegową skrzynią manualną lub 7-stopniową dwusprzęgłową DCT. Nowością jest też odmiana PHEV o mocy 272 KM i bateriami 21,4 kWh, które pozwalają na pokonanie nawet 100 km na prądzie. Bazowy HS 1.5T ze skrzynią manualną w wersji Excite kosztuje katalogowo od 117 900 zł, zaś odmiana PHEV startuje od 164 500 zł.
Dacia Bigster
Niezwykle ważna premiera wśród europejskich producentów, gdyż jest to pierwszy samochód z Europy cenowo konkurujący z autami chińskimi pokroju MG HSa czy BAIC Beijing 5. Dacia Bigster zadebiutowała w październiku 2024 roku podczas targów Paris Motor Show i jest topowym modelem rumuńskiej marki. Auto wygląda jak wyrośnięty Duster, mierzy 4,57 m, czyli o 23 cm więcej od Dustera i ma rozstaw osi na poziomie 2,7 m. Bagażnik o pojemności 667 litrów pozostawia daleko w tyle chińskich rywali. Kabinę zapożyczono również z mniejszego modelu, jednak jest ona przestronniejsza i bardziej funkcjonalna. Nadal mamy tu masywny kokpit z dwoma wyświetlaczami o przekątnej do 10 cali i system Media Nav Live z bezprzewodowymi funkcjami Apple CarPlay i danymi o ruchu na żywo. Poza tym w Bigsterze znajdziemy niespotykane wcześniej w autach Dacii elementy jak dwustrefowa automatyczna klimatyzacja, dach panoramiczny, dostęp bezkluczykowy czy elektrycznie sterowana klapa bagażnika. W gamie jednostek napędowych znajdziemy silniki o mocach od 130 do 155 KM, w tym jednostki benzynowe z układem mHEV, wariant z fabrycznym LPG oraz odmianę hybrydową (HEV) o mocy 155 KM. Jeden z wariantów występuje też z napędem 4×4. Na koniec największy atut Bigstera – cena. Bazowa wersja 1.2 TCe 140 Essential kosztuje 99 900 zł, natomiast topowy wariant Hybrid 155 Journey 132 300 zł.
Skoda Elroq
Na koniec w zestawieniu Superauto.pl znalazła się bardzo ważna dla Skody premiera, zwłaszcza patrząc pod kątem obowiązującej od tego roku restrykcyjnej normy Euro VII, zmuszającej wielu producentów do elektryfikacji gam. Ten mierzący 4,49 m długości SUV zadebiutował w październiku 2024 roku i jest pierwszym przystępnym cenowo elektrykiem Skody, gdyż bazowo kosztuje 149 900 zł. Co dostaniemy w zamian? Baterie o pojemności 52 kWh netto, silnik o mocy 170 KM i zasięg na poziomie 375 km w cyklu mieszanym. Z kolei najbardziej efektywny wariant 85 z bateriami o pojemności 77 kWh netto oferuje już 286 KM i nawet 580 km zasięgu. Dzięki oparciu konstrukcji na platformie MEB rodem z Enyaqa napęd bazowo trafia na tył. a docelowo gamę zasili też odmiana 85x z napędem na obie osie. Już w bazowej wersji baterie możemy ładować mocą do 145 kW, dzięki czemu podładujemy je od 10 do 80% w 25 minut. Oczywiście jak przystało na Skodę, mamy spory bagażnik o pojemności 470 litrów i przestronne oraz funkcjonalne wnętrze, co zawdzięczamy rozstawowi osi wynoszącemu 2765 mm. Samochód jest też ważny z innego powodu – jako pierwszy wprowadził nową estetykę Modern Solid, którą charakteryzuje tzw. Tech-Desk Face, czyli zabudowany przód zmniejszający opór powietrza i nadający autu ostrych, bardziej dynamicznych kształtów. Nowością jest też napis SKODA zamiast logo na masce. W nawiązującej do Enyaqa kabinie znajdziemy tworzywa z recyklingu, duży centralny wyświetlacz o przekątnej 13 cali, wykorzystujący ChataGPT oraz szereg rozwiązań Simply Clever, m.in. w postaci specjalnej siatki pod klapą bagażnika na kabel do ładowania, kodu QR w bagażniku dającego dostęp do najważniejszych informacji o samochodzie czy pojemnika Jumbo ze sprytną półką i uchwytem na tablet.
Podsumowanie
Podsumowując, każdy z wymienionych modeli jest niezwykle istotny nie tylko dla samego producenta, ale dla całego rynku europejskiego i wnosi ważne nowości do segmentu. Renault powróciło ze stylowym miejskim autem, grając tym samym na sentymentach i czyniąc auta elektryczne bardziej przystępnymi. Porsche zdecydowało się na rewolucję, czyniąc ze swojego najpopularniejszego modelu samochód elektryczny, który jednak wydaje się być dopracowaną i przemyślaną konstrukcją, mającą wiele atutów w starciu z rywalami. MG poszło za ciosem i po prostu poprawiło to, co było do poprawy w poprzedniku, przez co flagowy HS ma szansę nie tylko przebić popularnością poprzednika, ale również przekonać do siebie niezdecydowanych klientów. Bardzo ważna okazała się premiera Dacii Bigster, która stanowi reakcję europejskich producentów na ofensywę chińskich producentów. Ma większy bagażnik, jest bardziej funkcjonalna i jeszcze tańsza od chińskich rywali, w dodatku oferuje szerszą gamę napędów. Z pewnością będzie hitem sprzedaży. Wreszcie mamy Skodę Elroq, która podobnie jak Renault, postawiła na przystępnego cenowo elektryka, aby skuteczniej przeciwstawić się coraz liczniejszej konkurencji.
[1] https://www.acea.auto/pc-registrations/new-car-registrations-0-8-in-2024-battery-electric-13-6-market-share/
